Kategorie: Bez kategorii
| 10 grudnia 2013
Ostatni dzień regat, niedziela, zaczęła się bez wiatru. I właściwie wiatr nie pojawił się. Ale wyścig był, 1, przy sile 0,2 do 0,5 m/s.
Wyniki były różne: nasze pomiary sprawdziły się w 1 i 2 grupie, niestety w 3, gdzie płynął Kuba Gołębiowski i Wiktoria było inaczej. Na szczęście spadli tylko trochę w wynikach i skończyło się w bardzo dobrze.
Gołąb na podium
13. Jakub Gołębiowski, wygrana do lat 12
20. Jakub Sztorch
21. Wiktoria Gołębiowska
62. Piotr Malinowski
Zwycięzcy regat
Nowa przytulanka MISTRZA, ogórek (Pucharek)
by: marek o 20:34 |
1841 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Bez kategorii
| 7 grudnia 2013
Od rana był wiatr, może nie za dużo go było, ale był. Niestety, bardzo ważne były momenty, gdy zdecydowanie zmieniał kierunek. Największe problemy mieli z tym ... sędziowie. Baaardzo dużo czasu spędzali na oczekiwaniu, czy wiatr wróci do starego kierunku. Na, ale morze, głęboka woda, długie liny kotwiczne.
Dla nas zaczęło się dobrze, ale też i źle, bo nerwowo. Pierwszy wyścig w wykonaniu Piotra taki sobie, ok. 20 miejsca. Za to Gołębie, startujące w jednej grupie, rewelka, 1-2 miejsce na jedynce. Meta: Wika 1, Gołąb 4. No i to ale: Wiktoria ma na znaku konfliktową sytuację z Chorwatem. Po wyścigach protest, wielka nerwówka, na szczęście zrobiłem zdjęcia, które chyba przesądziły o naszej w...
by: marek o 19:20 |
1832 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Bez kategorii
| 6 grudnia 2013
Mikołaj był. Przyszedł rano, rozdał prezenty, w 90% słodycze. A potem zapomniał o wszystkich i trzeba się było samemu męczyć.Ale dla nas był hojny. Dał ciepełko (do 20 stopni), chociaż zabrał wiatr. A Polskę zaspokoił w nadmiarze.
Panna Mikołajkowa
A warunki były bardzo ciężkie. Wiatr 05 - 2 m/s, z 80% przewagą pierwszej opcji. Potężna, martwa fala, preferująca lekkich zawodników. I prąd, który był momentami silniejszy od wiatru.
Start odbywał się w ekstremalnych warunkach.Wypychający prąd, iluzorycznie korzystny pin spowodował wiele falstartów. Niestety, załapał się Piotrek (za pierwszym razem), jego super wina, nie obserwował pinu, dał się wyciągnąć.
Więcej, o wiele więcej,...
by: marek o 21:23 |
1790 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Bez kategorii
| 2 grudnia 2013
Jesteśmy już dwa dni w Puli. Humory różne: wczoraj fajny trening, w wietrze od 10 do 3 m/s (tak, malejącym). Dzisiaj niestety nie pływaliśmy, wiało za mocno.
Pływaliśmy prawie do zmierzchu
W podróży spędziliśmy 23 godziny. Droga prosta, troszeczkę deszczu, bez przygód. Oczywiście po drodze troszkę pospaliśmy.
Po przyjeździe, ok. godziny 9 rano, rozpoczęliśmy przygotowania. Po drodze Przemek nas nastraszył, że nici z pływania, za mocno wieje. Rzeczywiście, w Słowenii mocno szarpało samochodem, a i widok morza w Puli nie był optymistyczny. Ale w porcie miejscowi, także szkółka szykowali się do treningu. Więc i my…
Nowe barwy Wiktorii
Początek treningu był w porcie. Był...
by: marek o 21:01 |
1873 wyświetleń |
czytaj więcej