Archiwum dla dnia 2 grudnia 2013

Pula: początek zgrupowania.

Jesteśmy już dwa dni w Puli. Humory różne: wczoraj fajny trening, w wietrze od 10 do 3 m/s (tak, malejącym). Dzisiaj niestety nie pływaliśmy, wiało za mocno. Pływaliśmy prawie do zmierzchu W podróży spędziliśmy 23 godziny. Droga prosta, troszeczkę deszczu, bez przygód. Oczywiście po drodze troszkę pospaliśmy. Po przyjeździe, ok. godziny 9 rano, rozpoczęliśmy przygotowania. Po drodze Przemek nas nastraszył, że nici z pływania, za mocno wieje. Rzeczywiście, w Słowenii mocno szarpało samochodem, a i widok morza w Puli nie był optymistyczny. Ale w porcie miejscowi, także szkółka szykowali się do treningu. Więc i my… Nowe barwy Wiktorii Początek treningu był w porcie. Był...

czytaj więcej