Złoto: YKP, srebro: MOS SSW, brąz:ChKŻ

Zaczęło się leniwie: brak wiatru, wojny na kasztany (brrr…), nerwowe oczekiwanie.

I nagle, tuż przed 14 zaczynają się manewry, wypływamy, ustawiana jest trasa. Tuż przed upłynięciem czasu sygnał ostrzeżenia i po chwili rozpoczyna się wyścig. Trwa ostra walka, niestety nasi otrzymują więcej kar i przegrywamy go.

Drugi wyścig to pech, pech Piotrka i niestety co za tym idzie, całej drużyny: w momencie start gwałtownie wybiera szoty, a te … zostają mu w rękach, odwiązały się! Nerwy nie pozwoliły mu szybko poradzić sobie z problemem. Niestety, wspaniała pomoc drużyny nie przynosi spodziewanego efektu, przegrywamy z YKP Gdynia.

Arbitrzy

Ale srebrny medal to przecież wielki sukces moich zawodników. Pokonanie zawodników Mirka Laskowskiego, wiele wyścigów wygranych dzięki wspaniałej walce do ostatnich metrów, bardzo mądre i przede wszystkim skuteczne decyzje Wiktorii zyskały uznanie innych trenerów. Po raz kolejny udowodniliśmy, że regaty drużynowe to nasza specjalność. Jeszcze raz dzięki: Wiki, Maliniak, Gołą, Krzysiu. I sobie też podziękuję, że przeżyłem. A łatwo nie było. Po wygranej w półfinale okazuje się, że padł przegub Kuby (miałem w samochodzie, blisko) i „skończyły” się szoty Krzysia (zapas w hotelu, myślałem, że nie przeżyję podbiegu).

Jeszcze raz dzięki!

1. YKP Gdynia

2.MOS SSW Iława

3. ChKŻ Chojnice

4. UKŻR/MBSW Gizycko

 

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*