Polaris Cup, Sibenik

Po regatach w Crikvenicy przenieśliśmy się do Sibenika. Po czterech dniach treningu w piątek zaczęliśmy regaty. Piątek to słaby wiatr, wyniki takie sobie.
A dzisiaj? Bardzo ciężki dzień za nami. Poranek i prognozy nie zapowiadały większych szans na żeglowanie. Jednak, gdy po 12 komisja wysłała nas na wodę, już zaczynały się dobre warunki.
Nasi startowali wszyscy w pierwszej grupie. Po dobrym starcie rozpłynęli się: Wika jako pierwsza z lewej, chłopcy w czołówce z prawej. I właśnie to oni dokonali dobrego wyboru: na jedynce Gołąb 1, Maliniak 8. Wiktoria nie miała szczęścia, mimo bardzo dobrego żeglowania jest daleko. Na mecie Gołąb przegrywa pierwsze miejsce, jest drugi. Piotrek 8, Wika dopiero 41.
Drugi wyścig to popis Wiktorii. Po bardzo dobrym starcie i bardzo mądrym żeglowaniu prowadzi od startu do mety. A warunki są naprawdę trudne:stały wiatr 9 m/s. szkwały do 11 m/s. Piotrek też super, kończy jako 5. Gołąb walczy, w tych warunkach 25 miejsce jest bardzo dobrym wynikiem.
W trzecim wyścigu wiatr troszkę słabnie, jest 6-8 m/s. Gołębie startują bardzo dobrze. Kuba płynie z czołówką w prawo, a Wiktoria postanawia zaszaleć, żegluje w lewo. . Na szczęście potrafi wychwycić delikatne zmiany i na jedynce jest w czołówce, 4. Piotrek po dobrym starcie błyskawicznie wszystko psuje. Na szczęście strzela bronę w lewo, co pozwala mu wejść do 20.
Posolony Maliniaczek
Na mecie Wika jest 5, Gołąb z resztką tlenu w płucach 12, Piotrek 14.
Dobre dzisiejsze pływanie poprawiło Iławiaków w wynikach. Jutro kolejne trzy wyścigi.

 

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*