Archiwum dla miesiąca Kwiecień 2013

Na szczęście... ogrzewanie włączone, a wiatraki tłoczą wiatr!

Na szczęście nie zawsze prognozy pogody sprawdzają się. Dzisiaj w Pucku było ciepło i bardzo wietrznie. Ale po kolei. Walcz Krzysiek, walcz! Zjawiliśmy się w Pucku w poniedziałek wieczorem. W nadkomplecie, bo przyjechał z nami triumfator z Gardy, niejaki Gołąb. Kuba Gołębiowski We wtorek od rana praca przy sprzęcie, przygotowania do treningu. W porcie mnóstwo Optimistów, trudno znaleźć wolne miejsce (niektórzy trenerzy niestety zostawili przyczepy, które zabierają dużo miejsca). Po śniadaniu wypływamy na trening. A że wieje 8 -11 m/s mamy okazję poślizgać się i poćwiczyć pełne. To tyle o przyjemnościach. Potem ciężka praca na halsówce. A trener nie odpuścił! Balast, docisk! ...

czytaj więcej

W końcu nie ma lodu.

Czekaliśmy długo. Zima nie chciała odpuścić, ale w końcu udało się. Lód odpuścił w poniedziałek (chociaż pierwsza jaskółka była już na wodzie w niedzielę). I zaczęliśmy. Pełny Pogoda dopisała. Było w miarę ciepło, wiaterek w miarę. Na wodzie byliśmy właściwie sami, tylko z grupą B Doskonaliliśmy technikę, a przede wszystkim pływanie w zmianach i ogólnie opływanie. Maciek wypróbował nową łódkę. Niektórzy dołączali na trening wprost z plaży. Jutro nie odpuszczamy, przecież niedługo II eliminacja w Pucku.

czytaj więcej

Mistrzostwa do lat 9

W tym roku organizujemy Regaty Pomarańczowe, Mistrzostwa do lat 9. Termin: 10-12.08.2013, w Iławie odbywa się także  Złota Tarka, festiwal jazzowy. Chcemy, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik i dlatego prosimy o informację: ilu zawodników zamierza do nas przyjechać. Ta informacja bardzo ułatwi nam przygotowania do regat. Prosimy o przysyłanie wstępnych zgłoszeń. mos_ilawa@poczta.onet.pl  

czytaj więcej

31° Lake Garda Meeting Optimist Class

Obiecywałem... Ale niestety, tempo, wydarzenia nie pozwoliły mi na codzienne wpisy. Mogłem to robić jedynie w klubie, gdzie był internet. Zaczęło się źle. Wiktoria miała pecha. Najpierw rano stłukła dzbanek, ale to była tylko zapowiedź większego nieszczęścia. Wieczorem, podczas pracy przy sprzęcie rozcięła palec. I to mocno. Jej start w regatach stanął pod znakiem zapytania. Rano palec bolał, szukaliśmy lekarza, ale łódka na hol i na wodę. Na szczęście nie było wyścigów. Lekarz znalazł się po południu i decyzja niestety niezbyt pomyślna: wizyta w szpitalu i szycie, 5 szwów. I 10 dni odpoczynku od sportu, nie tylko żeglarstwa. Zasmucona Wiktoria A teraz o regatach. Czwartek:...

czytaj więcej