Kategorie: Bez kategorii
| 30 kwietnia 2013
Na szczęście nie zawsze prognozy pogody sprawdzają się. Dzisiaj w Pucku było ciepło i bardzo wietrznie. Ale po kolei.
Walcz Krzysiek, walcz!
Zjawiliśmy się w Pucku w poniedziałek wieczorem. W nadkomplecie, bo przyjechał z nami triumfator z Gardy, niejaki Gołąb.
Kuba Gołębiowski
We wtorek od rana praca przy sprzęcie, przygotowania do treningu. W porcie mnóstwo Optimistów, trudno znaleźć wolne miejsce (niektórzy trenerzy niestety zostawili przyczepy, które zabierają dużo miejsca).
Po śniadaniu wypływamy na trening. A że wieje 8 -11 m/s mamy okazję poślizgać się i poćwiczyć pełne. To tyle o przyjemnościach. Potem ciężka praca na halsówce. A trener nie odpuścił! Balast, docisk! ...
by: marek o 21:14 |
2001 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Bez kategorii
| 19 kwietnia 2013
Czekaliśmy długo. Zima nie chciała odpuścić, ale w końcu udało się. Lód odpuścił w poniedziałek (chociaż pierwsza jaskółka była już na wodzie w niedzielę). I zaczęliśmy.
Pełny
Pogoda dopisała. Było w miarę ciepło, wiaterek w miarę.
Na wodzie byliśmy właściwie sami, tylko z grupą B
Doskonaliliśmy technikę, a przede wszystkim pływanie w zmianach i ogólnie opływanie. Maciek wypróbował nową łódkę.
Niektórzy dołączali na trening wprost z plaży. Jutro nie odpuszczamy, przecież niedługo II eliminacja w Pucku.
by: marek o 18:37 |
2456 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Bez kategorii
| 7 kwietnia 2013
W tym roku organizujemy Regaty Pomarańczowe, Mistrzostwa do lat 9. Termin: 10-12.08.2013, w Iławie odbywa się także Złota Tarka, festiwal jazzowy. Chcemy, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik i dlatego prosimy o informację: ilu zawodników zamierza do nas przyjechać. Ta informacja bardzo ułatwi nam przygotowania do regat. Prosimy o przysyłanie wstępnych zgłoszeń.
mos_ilawa@poczta.onet.pl
by: marek o 18:09 |
1466 wyświetleń |
czytaj więcej
Kategorie: Garda
, regaty
, Iława
| 3 kwietnia 2013
Obiecywałem...
Ale niestety, tempo, wydarzenia nie pozwoliły mi na codzienne wpisy. Mogłem to robić jedynie w klubie, gdzie był internet.
Zaczęło się źle. Wiktoria miała pecha. Najpierw rano stłukła dzbanek, ale to była tylko zapowiedź większego nieszczęścia. Wieczorem, podczas pracy przy sprzęcie rozcięła palec. I to mocno. Jej start w regatach stanął pod znakiem zapytania.
Rano palec bolał, szukaliśmy lekarza, ale łódka na hol i na wodę. Na szczęście nie było wyścigów. Lekarz znalazł się po południu i decyzja niestety niezbyt pomyślna: wizyta w szpitalu i szycie, 5 szwów. I 10 dni odpoczynku od sportu, nie tylko żeglarstwa.
Zasmucona Wiktoria
A teraz o regatach.
Czwartek:...
by: marek o 17:44 |
6582 wyświetleń |
czytaj więcej